Bardzo dużo osób narzeka na stan swojego zdrowia. Zazwyczaj ludzie marudzą, że są niewyspani i brakuje im praktycznie do każdej codziennej czynności mnóstwo energii. W związku z tym te osoby chodzą wiecznie niezadowolone i podminowane. Wydaje im się, że raczej tego stanu nie da się zmienić. Myślą bowiem, że już zawsze będą się czuć senni i osowiali. W końcu uważają, że jeśli pracują, to zajęcie to wysysa z nich wszystkie – albo większość – sił witalnych, dlatego mają takie, a nie inne samopoczucie. Jest to jednak błędne myślenie i należy sobie z tego jak najszybciej zdać sprawę. W końcu stan własnego zdrowia zależy tylko od nas! Od nikogo innego. Oczywiście nie mówimy tutaj o przypadkach, w których ktoś ma chorobę genetyczną i jego los leży w rękach lekarzy. Mamy na myśli ludzi, którym choć teoretycznie nic nie dolega, nie potrafią sprawić, żeby cieszyć się każdym dniem swojego ziemskiego życia. Te osoby muszą jak najszybciej wziąć się w garść i zrobić dosłownie wszystko, aby w końcu poczuć się zdrowo i rześko.
Jak można jednak osiągnąć ten stan? Przede wszystkim należy zadbać o ruch na świeżym powietrzu. Nie można zasłaniać się tym, że nie ma się czasu, albo że jest się zmęczonym po ciężkim dniu pracy. Właśnie dlatego trzeba wyjść na świeże powietrze, ponieważ pomoże to zmniejszyć stan zmęczenia i poprawi nasze ogólne samopoczucie. Poza tym mózg będzie odpowiednio dotleniony, co także ma naprawdę bardzo duże znaczenie. Co jednak można robić na świeżym powietrzu, jeśli nigdy wcześniej nie uprawiało się żadnej dyscypliny sportowej? Możliwości jest bardzo dużo. Przede wszystkim należy jednak zacząć od … spaceru. Może komuś wydać się to dziwne, ale tak właśnie jest. W końcu jeśli ktoś nie ma odpowiedniej kondycji, to właśnie codzienny spacer pomoże mu ją poprawić. Oczywiście efekty nie będą jakieś oszałamiające, ale należy stopniowo przyzwyczajać nasz organizm do coraz większego wysiłku. Wtedy dopiero będzie można przejść na wyższy „level” naszej aktywności na świeżym powietrzu. Trzeba o tym naprawdę pamiętać, bo zbyt szybkie przeciążenie organizmu będzie miało odwrotne do zamierzonego skutki, a poza tym będzie to prowadzić do zniechęcenia do wszelkiej aktywności na świeżym powietrzu.
Jeśli już zobaczymy, że nasz organizm przyzwyczaił się do początkowej aktywności na świeżym powietrzu, to powinniśmy stopniowo zwiększać trudność. Można na przykład zacząć jeździć na rowerze. Jeśli ktoś będzie jeździł spokojnie, to organizm na pewno nie odczuje zbyt wielkiej zmiany i będzie przyzwyczajał się do nieco wyższego poziomu. Takie postępowanie krok po kroku sprawi, że będziemy o wiele bardziej żywi i wypoczęci. Taka minimalna aktywność na świeżym powietrzu powinna wynosić około pół godziny każdego dnia. Nie wolno tego bagatelizować, bo w przyszłości nasze zdrowie na pewno da nam znać, że zbytnio się nie troszczyliśmy o nie. Jeśli zatem ktoś chce poprawić swoje aktualne samopoczucie i zadbać o to, aby w dalszych latach kolejnego życia cieszyć się zdrowiem i optymalną kondycją fizyczną, to powinien czym prędzej zacząć ruszać się na świeżym powietrzu.
